Zwycięzca Turnieju Trójmagicznego
bez kitu to bylo dobre.. i mini pojedynek z Minewra .. bomba
Offline
a mnie się podobał ten ogień w pokoju życzeń, to że ten Goyle nie mógł tego opanowac
Do czarnego pana.
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy, ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja wykradłem twojego prawdziwego horkruksa i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znów śmiertelny.
R.A.B.
Offline
Zwycięzca Turnieju Trójmagicznego
no tam akcja byla tez dobra.. kurde obejrzalbym chociaz w dobrym TS nie wspomne juz o r5
Offline
Kurcze no było wiele zmian w filmie...Ja poprostu do dzisiaj nie mg przeżyc śmierci Belli i Voldka.Bo zrobiona jest scena strasznie zupełnie inaczej niż w książce co mnie bardzo irytuje .
Tak szczerze mówiąc mysle ze film mógłby wypaść o wiele lepiej gdyby nadal reżyserem był Columbus
Offline
Zwycięzca Turnieju Trójmagicznego
mnie tam zaspokaja ta wersja co jest,rezyser nie dal plamy.mnie sie film bardzo podobal
Offline
Remus, książki zawsze są lepsze od filmu, bo mamy własne wyobrażenie ich akcji. A własne, to te, które chcemy miec, te chciane, a nie jakieś narzucone przez Yatesa. A w dodatku zepsuł 5 i 6.
No, Columbus albo Courano, czy jak mu tam, no ten od 3. części. Bo te 3 to są najlepsze.
Do czarnego pana.
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy, ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja wykradłem twojego prawdziwego horkruksa i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znów śmiertelny.
R.A.B.
Offline
Gdyby Chris Columbus wyreżyserował wszystkie byłoby ok jak dla mnie to on jest najlepszym reżyserem.
Offline
Ale jednak wtedy film byłby bardziej statyczny niż obecne...
Do czarnego pana.
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy, ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja wykradłem twojego prawdziwego horkruksa i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znów śmiertelny.
R.A.B.
Offline
Części od 1 do 4 były genialne, później 5 i 6 dały plamę..Chociaż 6 nie była taka zła. Pierwsza część 7 była jak dla mnie świetna, jak dla mnie piękne ujęcia w filmie. A ostatnia? No cóż, czekałam na nią od dawna i naprawdę przykro mi było ją widzieć. Mnie tam zaspokaja, nie spodziewałam się niczego wspaniałego, a i tak jest ok. Ten film zarobił tyle forsy głównie dlatego, bo 3/4 ludzi które kiedyś oglądały te filmy a przestało, chciały zobaczyć zakończenie tej serii. Dla mnie było to zakończenie czegoś co wiązało się z całym moim dzieciństwem, pewnie dlatego dałam popuścić fali emocji i się popłakałam ^^"
Offline
Boże, prawie dokładnie tak jak ja (prócz płakania)... jak ja to nazywam "uwieńczenie dziecinstwa" =p
Do czarnego pana.
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy, ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja wykradłem twojego prawdziwego horkruksa i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znów śmiertelny.
R.A.B.
Offline
Jak byłam w kinie nawet na opis strzeliłam sobie coś w stylu- moje dzieciństwo właśnie dobiegło końca...No nie napisze tu dokładnie bo nie pamietam xD
Offline
To jest dramatyczne Jeszcze po seansie się przyjrzałam ludziom, to widziałam prawie same małe bachorki-pokemony i trochę dorosłych ludzi, którzy pewnie pamiętali ten film i chcieli zobaczyć jego koniec
Offline