I chwała jej za to!
Do czarnego pana.
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy, ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja wykradłem twojego prawdziwego horkruksa i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znów śmiertelny.
R.A.B.
Offline
Szlama
Niedawno dopadłem Więźnia Azkabanu..
I znów kilka nieścisłości mnie uderzyło.
Harry upadając po ucieczce z domu (po incydencie z ciotką Marge); upuszcza różdżkę. Aby ją znaleźć używa Lumosa (nie ma żadnych konsekwencji, nie dostaje listu o naruszeniu zasad względem nieletnich czarodziei.)
Kolejna rzecz - Harry otrzymuje Mape Huncwotów.
Fred i George przez ponad 2 lata ( i zapewne jeszcze wcześniej, nie wiemy ile czasu mieli mapę)
mogli zauważyć, że Ron sypia z Petter'em ( a wcześniej z Percy'm), i w ogóle się tym nie przejeli ;d
Offline
Widzę tu kolejną nieścisłość. Upuszcza różdżkę, a szuka jej za pomocą Lumosa (jak? różdżka mu upadła)
Creasy, a czy jakbyś Ty miał mapę, to patrzyłbyś na swoje rodzeństwo? Zwłaszcza, że chyba patrzyli do niej tylko by się upewnić, że Filcha nigdzie nie ma.
Do czarnego pana.
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy, ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja wykradłem twojego prawdziwego horkruksa i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znów śmiertelny.
R.A.B.
Offline
Moim zdaniem R.A.B. ma racje. Kto by się zajmował rodzeństwem w takiej sytuacji !!!!!!!!
Offline
R.A.B napisał:
Widzę tu kolejną nieścisłość. Upuszcza różdżkę, a szuka jej za pomocą Lumosa (jak? różdżka mu upadła)
Myślę, źe on powiedział to zaklęcie tak machinalnie, chcąc szybko znaleźć różdżkę^^ Miał farta, że była ona o milimetry od jego dłoni, więc zaklęcie zadziałało
Offline
Szlama
Chodziło mi raczej o to, że użył zaklęcia, mimo restrykcji wobec nieletnich czarodziei ;d
taa wiem, wypadam z formy, trzeba coś nowego znaleźć ;d
Offline
dla mnie dziwne jest, ze Fred i George dają mapę Harremu, a nie bratu... w końcu aż tak bardzo się z nim nie przyjaźnili
Offline
Szlama
Harry nie miał pozwolenia na wycieczki do Hogsmade.
Offline
Co do użycia zaklęcia Lumos w 3 tomie - Harry nie dostał listu z Ministerstwa, bo polowali na Blacka i wiedzieli, że chłopaka nie ma u Dursley'ów. Bardziej martwili się Blackiem mogącym go zabić, niż pojawieniem się Lumosa w uliczce. A Knot nie był jeszcze pokłócony z Dombledorem, więc poszedł Harry'emu na rękę. A różdżka nie wypadła Harry'emu z ręki, przewrócił się dopiero jak zobaczył Syriusza w psiej formie (wtedy jeszcze go nie znał). Upuszczenie różdżki, o którym mówi creasy bear i szukanie jej Lumosem było w 5 tomie - tuż przed atakiem dementora. Harry sam się zdziwił, że wyczarował światło bez dotykania różdżki. Magia... No i później jak wiadomo dostał list z Ministerstwa, ale bardziej raziło zaklęcie Expecto Patronum niż Lumos.
Ostatnio edytowany przez Diricawl (2012-10-03 21:04:41)
Offline
Szlama
Ogólnie te restrykcje wobec nieletnich uczniów są jakieś idiotyczne według mnie, raz karają, raz nie, raz wiedzą, raz nie.
"ministerstwo może wykryć użycie magii, lecz nie może wykryć kto jej użył" (kiedy zaklęcia użył zgredek), ale o tym, że Moody kamufluje Harry'ego zaklęciem Kamaleona, czy tego, ze Tonks pakuje kufer i czyści klatkę zaklęciami, to już nie wiedzą (mimo tego, że używali tych zaklęć na Privet Drive).
Wyszukiwanie błędów to świetne zajęcie, mogę was kilkoma nowymi poczęstować, jeśli chcecie ;d
/edited.
Ostatnio edytowany przez creasy bear (2013-05-28 23:51:57)
Offline
Myślę, że wszystko to zwykłe nie dopatrzenia Jo, ona nie mogła sądzić, że aż tak się doczepimy takich szczegółów
Offline
Szlama
Oczywiście takie prawdopodobieństwo jest całkiem spore
Offline
Little Devil
jasne, że to są niedopatrzenia Jo jakbyście tyle lat pisali te powieści co ona też by wam umykały szczegóły myślę, że bardziej nie chciała się pomylić gdzieś w głównej historii..... to by dopiero była wtopa... a poza tym podejrzewam też, że niektóre pomysły przychodziły z czasem jak na przykład testrale, które miały być dla Harry'ego i ekipy bardzo pomocne i ciężko byłoby jej wprowadzać zmiany w tomikach już wydanych...
Offline
Szlama
Kolejny błąd który znalazłem dotyczy używania imienia Voldemorta.
Jak dobrze wiemy w ZF Hermiona w barze Pod Świńskim Łbem wypowiedziała imię Voldiego. Ok, jasne. Nie znalazłem natomiast wzmianki, by ktokolwiek inny zaczął go używać.
No więc są dwie wypowiedzi Ginny i jedna Rona, ale to też po prostu błahy błąd autorki.
Offline
Wracając jeszcze do pierwszego pytania, tak mnie naszła wskazówka. Skoro Syriusz był w stanie komunikować się z Krzywołapem to może tak samo wyjaśnił tej sowie by ta wyjaśniła Hedwidze, i nikomu więcej, jak trafić.
Do czarnego pana.
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy, ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja wykradłem twojego prawdziwego horkruksa i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znów śmiertelny.
R.A.B.
Offline