Jednorożec
kim byśmy byli, gdybyśmy posiedli zdolności animagiczne?
ja byłabym kotem. A raczej kotką. Taką z zielonymi oczami i srebrzącym się futerkiem <naoglądałam się Kadaja z Final Fantasy>
albo wilkiem. Taa... waderą
Offline
Jednorożec
ale czemu? w zoo to taki lew tylko leży i sie obija.
Offline
Ja chciałbym być orłem...
Offline
Jednorożec
o- to już coś, ale moim zdaniem lepsze są pustółki albo jastrzębie
Offline
Członek Klubu Pojedynków
ja tam wole być Cobrą a jak mugł bym być magicznym stwożeniem to hciałbym być Bazyliszkiem
Offline
Członek Klubu Pojedynków
śmieszne zwieżądka
Offline
A ja chciałby być śnieżną sową.
Do czarnego pana.
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy, ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja wykradłem twojego prawdziwego horkruksa i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znów śmiertelny.
R.A.B.
Offline
Członek Klubu Pojedynków
a można wiedzieć dlaczego
Offline
Jest ładna, a w ogóle zawsze chciałem być sową. A zwłaszcza dlatego że mógłbym latać
Do czarnego pana.
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy, ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja wykradłem twojego prawdziwego horkruksa i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znów śmiertelny.
R.A.B.
Offline
Członek Klubu Pojedynków
aha
Offline
Uczeń Slytherinu
Jeśli chodzi o magiczne stworzenia to feniksem oczywiście!!!!!
Offline
Członek Klubu Pojedynków
jak hodzi o magiczne to centałr
Offline
Ja bym chyba chciała być mustangiem. Takim czytsej krwi, gdzieś w Ameryce Południowej A z magicznych to chyba jednorożcem. Bo są ładne i też mają coś z mustanga
Offline