Yes Yes Yes Yes Yes.
OLE OLE OLE OLE OLE.
Hej oczywiście nie oszalałem to słynne "Yes Yes Yes" mówił sam Marcinkiewicz ale nie mówmy już polityce.
te słowa wszyscy powinni to powiedzieć.
Już tylko 3 miesiące dzielą nas do premiery II części Insygni Śmierci a już mam radosną nowinę są już zdjęcia oraz film.
Mam nadzieje,że te sceny was zachwycą.
Nie przedłużam już wam daję materiał.
http://snitchseeker.com/harry-potter-ne … aps-80282/
http://www.youtube.com/watch?v=FylFvfRFnnw
Premiera 15 lipca
CZEKAMY Z NIECIERPLIWOŚCIĄ
www.deptajem.pl
Offline
Aga niestety nie da rady bo:
1.nie moge się powstrzymać
2. już OBEJRZAŁAM
Offline
Ja nie widzialem bo nie widzialem tego wątku, teraz widzę i nadal nie spojrzalem
Do czarnego pana.
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy, ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja wykradłem twojego prawdziwego horkruksa i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znów śmiertelny.
R.A.B.
Offline
R.A.B podziwiam za wytrzymałość ,niestety ja tak nie potrafię
Offline
Dziękuję, dziękuję... niestety tutaj potrzeba wieloletniej praktyki np. życie z irytującym bratem
Do czarnego pana.
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy, ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja wykradłem twojego prawdziwego horkruksa i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znów śmiertelny.
R.A.B.
Offline
Ja nie jestem jedynaczką, a i tak się nie powstrzymałam. Takie zdjęcia i zwiastuny dodają otuchy i trochę ciepła w te, jakże smutne, dni bez II części Insygniów Śmierci..
Offline
Heh to prawda chyba sobie spojrze ;p
Do czarnego pana.
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy, ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja wykradłem twojego prawdziwego horkruksa i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znów śmiertelny.
R.A.B.
Offline