Goblin
nie no myśle nad jakimś kamikadze albo krew bogów z Kultowej
Offline
Ja, jako że chodziłem po zimnym osiedlu przez 7 godzin nie pozwoliłem sobie na nic więcej prócz 4 piwa... Dawajcie, śmiejcie się
Do czarnego pana.
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy, ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja wykradłem twojego prawdziwego horkruksa i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znów śmiertelny.
R.A.B.
Offline
Goblin
ja byłam na domówce na osiedlu strzerzonym w Poznaniu krtóre zwie się Polanka jest w szczerym polu poza ochroną która przeszła ze 10 razy tobyło ostro no i oczywiście nie smiertelny alkoCHIŃCZYK;)
Offline
Ja tez sie kiedys tak zalatwilam, az wstyd sie przyznac, bo to stalo sie na wakacjach w Polsce, kiedy wybralam sie ze znajomymi pod namioty. Nawiedzily nas krowy, a nat przeganiajac je goniac za nimi z kijem w reku uszkodzila kostke.
Grunt, ze skonczylo sie szczesliwie
Przynajmniej teraz jest co wspominac
Ostatnio edytowany przez nat (2011-01-05 00:05:16)
Offline
Tja, nawet najgorsze momenty stają się pięknymi wspomnieniami :]
Do czarnego pana.
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy, ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja wykradłem twojego prawdziwego horkruksa i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znów śmiertelny.
R.A.B.
Offline