Jednorożec
No wiesz miał wybór typu zostać śmierciożercą albo... zostać śmierciożercą ^^
no a co miał zrobić? przejść na strone harrego? przecież Harry go nienawidzi i będzie cały czas mówił że jest zdrajac, nikt mu nie będzie wierzył i będzie bezużyteczny bo nikt nie powierzy mu zadania
Offline
Otoczenie w bardzo dużej mierze wychowuje człowieka... Jeżeli Draco był cały czas wychowywany w atmosferze zła, trudno żeby nie był zły. I efektem tego "wychowania" jest to, że przyczynił się do śmierci Dumbledore'a... Taki jest moje zdanie, jednak mogę się mylić.
Offline
Little Devil
nieprawda z każdej sytuacji jest jakieś wyjście tylko nie każde jest proste łatwe i przyjemne... jemu było po prostu łatwiej zostać śmierciożercą...
Offline
Jednorożec
Może poprostu nikt mu nie pokazał innej drogi? Może wzyscy mu wmawiali że ma być śmierciożercą łącznie z Harrym, który tak sądził od początku?
Offline
No nie wiem czy łatwiej... Tutaj działała duża presja ze strony otoczenia. Nie wiemy dokładnie jak wyglądało przyjęcie Draco w szeregi śmierciożerców. Ja w każdym razie daje mu jeszcze szansę...
Offline
Jednorożec
zresztą on niecałkiem jest zdecydowany. i ostatecznie nie zabija Dumbleadora w końcu.
twoim zdaniem Angel, zabijanie ludzi i torturowanie jest łatwe i przyjemne?
Offline
ja też daję mu szansę.... to, że go nie lubię nie znaczy, że Draco nie może się jeszcze nawrócić....myślę, że śmierć Dumbledore'a nim wstrząsnęła tylko tego nie okazuje....jemu to się najpierw podobało, a jak skapował się w co wdepnął to zaczął się zastanawiać i wątpić ale niestety to jest tak, jak powiedział Syriusz....służba na całe życie albo śmierć
Offline
Jednorożec
a ja akurat go lubie, ale bardziej z wszystkich ficków <mój ulubiony- Blemish> niż z książki ^^
Offline
Little Devil
nie zamierzam się z wami kłócić ale zdania też nie zmienię....jak dla mnie to on szanse miał żeby się zmienić a zostając śmierciożercą ją zaprzepaścił...
Offline
Jednorożec
jaką miał szanse?
Offline
Little Devil
wyboru nie musiał sie zgadzać na bycie smierciożercą....
Offline
ja myślę, że teraz kiedy upadł na dno dopiero dostał szanse, wczesniej jej nie miał....takie moje skromne zdanie
Offline
Jednorożec
jasne znacznie przyjemniej jest być zabitym przez własnego ojca...
każdy mówi frazesy typu "ja bym wolał zginąć niż ....."
a tak naprawdę każdy rozpaczliwie stara się żyć
Offline
Mejsi napisał:
ja myślę, że teraz kiedy upadł na dno dopiero dostał szanse, wczesniej jej nie miał....takie moje skromne zdanie
dokładnie, przecież wcześniej nie mógł się wydostać z tego "złego" środowiska, presja rodziców i otoczenia zrobiła swoje, może się zmieni, miejmy nadzieję, chociaż z drugiej strony Draco jest potrzebny, gdyby nie on nie rozwinąłby się ten topic heheh
Offline
Little Devil
no to ja sobie pomilcze ....
Offline