o ile dobrze kojarze to serial jest nakręcony na podstawie ksiazki "pieśń lodu i ognia"
ja nie czytałam ale moja kumpela twierdzi ze książka jest super.
Offline
Z mojej strony książka (seria) jest wspaniała. Chociaż, wylbrzymiam jak nic, ale naprawdę warto - moim zdaniem - się skusić i spróbować. Chociażby po to, by mieć porównanie z serialem, który z każdym odcinkiem coraz bardziej odbiega od książki. Obie wizje jednak są ciekawe i obie warto poznać. Książka oferuje wielowątkowość, efekt zaskoczenie, pokazanie mechanizmu jak działają spiski, jak działa polityka, jak działają ludzie, a wiele wydarzeń i puntków widzenia tylko zaskakuje i naprawdę wciąga. Obiektywnie porównując, tylko pierwszy sezon odwzorowuje książkę - tę pierwszą książkę. Dalsze sezony są skróceniami i zmianami, ale nie można powiedzieć, że fabyła na tym cierpi - wręcz przeciwnie. Pod czujnym okiem samego autora kreowana zostaja lekko odmieniona wizja z książki, często polepszona i urozmaicona, czasem też skrócona do wymaganego na potrzeby serialu minimum.
Zalety-wady?
Serial szybko się ogląda, jest akcja, same ciekawe i ważne wątki, nie obca twórcom jest też gra z widzem (np. widz myśli już, że stanie się na 100% to - a staje się co innego) przez co na pewno nie znudzi. A i ma o czym gadać z kolegami. Nieprzewidywalna jak książka. Inne zalety? Obsada - gdzież jak nie tutaj można zobaczyć tyle pięknych i uzdolnionych aktorek oraz oczywiście uzdolnionych aktorów. Jakie wady? Trzeba czekać niemal rok na kolejny sezon ;(
Książka jest zdecydowanie lepsze od serialu, czym jednak Ameryki nie odkryłem. Czasem można się pogubić, ale po pierwszej książce wszystkie postacie stają się nam bardziej znajome, i z większym bólem czytamy to, co się dzieje No i też grubość - dla jedych to zaleta, dla drugich wada. Dla mnie zaleta - im głębiej poznaję bohaterów i ich myśli, tym bardziej poznaję ludzkość w ogóle; a Martin wie co pisze
Do czarnego pana.
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy, ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja wykradłem twojego prawdziwego horkruksa i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znów śmiertelny.
R.A.B.
Offline