Tak jak w temacie ile godzin spędzacie czas na książki J.K.Rowling Bo ja trochę godzin spędzam z książkami
Offline
Zależy jak mam czas i mi się chce, HP potrafie czytać cały dzień ale już tyle razy czytałam że mi się zwyczajnie nie chce... Ale najdłużej prawie bez przerwy czytałam KP bo około 11 godz. prawie bez przerwy bo to zaraz po premierze było
Offline
Ja tam wszystkie części HP przeczytała po razie, bo wg mnie nie ma sensu czytać po 10 000 razy to samo, skoro jest tyyyyle książek na świecie i staram się czytać zróżnicowane książki. A jak czytałam HP to czytałam około pół godziny, odkładam bo stwierdziłam, że za długi rozdział i mi się nie chce, potem wracałam i tak razem by się złączyło w około dwie godziny dziennie
Offline
Ja czytam rozdział rozdziale. Gdzieś tak po pół godziny
Do czarnego pana.
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy, ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja wykradłem twojego prawdziwego horkruksa i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znów śmiertelny.
R.A.B.
Offline
AgaBloom napisał:
Ja tam wszystkie części HP przeczytała po razie, bo wg mnie nie ma sensu czytać po 10 000 razy to samo, skoro jest tyyyyle książek na świecie i staram się czytać zróżnicowane książki.
Popieram zdanie AgiBloom, co nie oznacza, że nie zaglądam raz po raz do HP, żeby sobie odświeżyć niektóre fakty.
Ja czytam PRAWIE codziennie, po 2, 3, 4 godziny.
Offline
Troll
Ja najdłużej czytałem 18 godzin bez przerwy rano godzina 6 pobutka spanko godzina 24,
a w łikent po 6, 7 ,
a nieraz nawet po 10 godzin .
Od poniedziałku-piątku po 2 3 godziny .
Offline
Mugol
To zależy:) Księcia Półkrwi przeczytałam w 6 godzin (w nocy: od 21 do 3)
Offline
Jak mnie Harry wciągnął to normalnie nie mogłam się oderwać i musiałam czytać po nocach. Teraz to tak sporadycznie, kiedy mi się nudzi to sięgam po HP.
Offline
Goblin
Ja przeczytałam KP w 2 dni, ale nie tak ze od samego rana do wieczora. Dostałam w jeden dzien po poludniu to w drugi wieczorem skończyłam A teraz wieczorem czytam sobie tak dla przypomnienia po około pół godziny, a nawet 20 min. Ida03 - fajny avatar
Offline
ja po księcia półkrwi udałam się w premierę o dwunastej wieczorem do księgarni.....byłam w domu około godziny drugiej w nocy i do rana go przeczytałam z wypiekami na twarzy, nie czując zmęczenia
Offline
Little Devil
jak nie czytam czegolokwiek to znaczy, że jestem chora albo mi cegła spadła na głowe i nie odpowiadam za siebie a Harry'ego czytam aż nie skończę co tam że nocka zarwana ;] kwestia wprawy
Ostatnio edytowany przez RustyAngel (2007-03-17 22:20:03)
Offline
Oooo xD Duuuużoooo....Jak się już złapię za czytanie to czytam od momentu przebudzenia się do momentu pójścia spać....Krótkie przerwy na jedzenie i toaletę xD Ostatnio jeszcze raz czytałam Książę Półkrwi to w 3 dni ją załatwiłam ;]
Offline
U mnie jest podobnie jak w przypadku Rusty ale mam tak od niedawna... przez dluuugi czas prawie niczego nie czytalam. Kazda ksiazka z wyjatkiem Harryego Pottera potrafila znudzic mi sie po 5 minutach czytania. No niestety szkoda, ze zmarnowalam tych kilka lat... moglam w tym czasie tyle przeczytac... <wali glowa w sciane>
Offline