Wasz niestrudzony dziennikarz Immortal uprzejmie donosi.

Wygląda na to, że Daniel Radcliffe (Harry Potter) jest równie podekscytowany filmem "Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć", jak i inni fani magicznego świata. Aktor zdradził, że nie może się doczekać filmu, głównie dlatego, że nie wiadomo, czego się po niej spodziewać. Z rozmowy z portalem Digital Spy możemy sie dowiedzieć, że odtwórca roli Chłopca, Który Przeżył nadal jest zafascynowany popularnością serii o Harrym Potterze:

To niesamowite, ponieważ minęły już trzy lata od premiery ostatniego filmu i wcale nie jest tak, jak się spodziewałem, że popularność serii wygasła. Za każdym razem, kiedy idę na premierę jakiegokolwiek filmu, widzę w tłumie krawaty w barwach Gryffindoru, czy plakietki z godłem Ravenclawu. Ludzie nadal czują głód serii i to naprawdę wspaniałe, że nadal podbijają tym świat.

Daniel pozytywnie wypowiedział się również na temat działalności Emmy Watson dla ONZ i kampanii HeForShe, która promuje równość płci.

To naprawdę wspaniałe. Emma zawsze była bystra, więc nic dziwnego, że sprawdza się także na polach innych niż aktorstwo.

Pojawiła się rownież informacja, że jeden z bohaterów serii o Harrym Potterze trafił na szczyt kolejnej listy. Chodzi o Albusa Dumbledore'a, który zajął pierwsze miejsce w zestawieniu książkowych bohaterów LGBT (Lesbians, Gay, Bisexual, Transgenders). Jeden z dziennikarzy Entertainment Monthly tak skomentował ten wybór:

Albus Dumbledore, jeden z bohaterów Harry'ego Pottera autorstwa J.K. Rowling, jest ważną postacią literacką dla środowiska LGBT. Owszem, nigdy oficjalnie się nie ujawnił, ale pojawiły się wskazówki, co do jego seksualności. Możliwe, że Dumbledore stałby się jeszcze wyraźniejszą ikoną, gdyby ujawnił się na kartach powieści, jednak mimo wszystko jego postać stanowi przypomnienie, że orientacja seksualna nie jest najbardziej intrygującą rzeczą, jaką dostrzegamy w bohaterze, ani jedyną rzeczą, o której warto pisać.

www.mugglenet.com

Co do głodu serii, ujał to tak jak trzeba. Co do Emmy ujął to tak, jak trzeba. Ale ten fragment o LGBT to, moim zdaniem, stek bredni. Tak na siłę starają się naddać temu, że Rowling miala kaprys i powiedzial o jego homoseksualnosci, jakis wiekszy sens, ze az sie niedobrze robi ile mozna dopowiedzieć i ile filozofii wrzucić by ulepszyc brednię. Bueeehhh, #AlbusLGBT=#AlbusDead