więc, wszyscy czasami zapamiętujemy sny. jedne dziwne, inne troszkę mniej.
i czasami tymi dziwniejszymi chcemy się podzielić :P zwłaszcza, że nieraz bywają mocno zabawne.
i po to powstaje ten wątek :3

ok, zacznie Doktorek (jak zwykle) :P

więc, ja miałam jakiś rypnięty sen dzisiaj.
śniło mi się, że się obudziłam... w domu kolegi, w jego łóżku, a on sobie kimał obok o.o
dostałam stracha, że spędziłam noc poza domem i nic nikomu nie powiedziałam, więc zwinęłam ciuchy i chciałam się cichutko zmyć. ok, schodzę na dół, do kuchni - a tam czeka na mnie jakaś babka, która zwraca się do mnie per "wasza wysokość". okazało się, że mam jechać do Hiszpanii, do królowej-matki, która jest tam więziona przez dyktatora (oglądałam ostatnio program ochrony księżniczek, więc może to stąd). myślę sobie: co się, kurna, dzieje? ubrano mnie w piękną wiktoriańską suknię, ułożono włosy, wdziano na łeb taki mały kapelusik i dano mały podróżny kuferek.
stoję sobie tam i czekam Bóg wie na co, a w międzyczasie schodzi siostra kolegi (co jest o tyle dziwne, że on żadnej siostry nie ma o.o) i zaczyna szukać kota w szafie, bo uciekł z jej pokoju. potem schodzi kolega, w którego łóżku spałam, rozespany i w ogóle, przeciera oczy i tak dalej i MNIE NIE POZNAŁ.
potem była jakaś dziura i następne, co pamiętam, to to, że biegłam do domu, już w normalnych ciuchach, w takim strasznym upale i cały czas pod górkę :( plus zgubiłam się po drodze.

kiedy indziej śniło mi się, że wypadły mi wszystkie zęby i tak smętnie leżały na podłodze w kuchni. podnoszę głowę, patrzę, a na krześle siedzi Pan Bóg, z takimi długimi, siwymi włosami i brodą (jak ojciec Małej Syrenki) i trójzębem.
padłam przed nim na kolana i błagałam, żeby mi zęby odrosły. on machnął ręką, a zęby podniosły się z podłogi i powskakiwały na swoje miejsca.

no, innych mi się na razie nie chce opisywać :P
czekam na innych

ok, to teraz ja

no więc z tydzień temu śniło mi się że leciałam na miotle
wszyscy bardzo chcieli jej dosiąść
kurde, ale się złamała
a taki bajer fajny był
no i tyle

ja rzadko miewam sny z HP... a szkoda. bo fajnie by było :(
złamała się, mówisz? trzeba było walnąć reparo :3

mi się śniło parę razy coś takiego, ale nigdy nie spotkałam HP twarzą w twarz
ja np jesli chcę żeby mi się coś śniło to myślę o tym dużo zwaszcza przed zaśnięciem
i tak w ciągu tych wakacji moja ulubiona nauczycielka-przyjaciółka przyśniła mi się chyba z 15 razy już
ale jak jestem w obawie przed czymś to też się sprawdza

ha, mi się kiedyś śniło, że byłam Harrym o.o
i miałam cynamonowe kadzidełko zamiast różdżki... ale mi się złamało, kiedy otwierałam zaklęciem bramę, taką jak w simsach

Mi się James kiedyś śnił zę patrzył jak Harry lata na miotle xD
Miałam kiedyś sen co mi się 3 razy powtórzył ze miałam rozłożony namiot i w nim spałam i przyszedł jakiś koleś, chciał mnie zabrać od rodziców bo nie spałam we własnym łożku
2 razy śniły mi się dzieci raz po jakimś czasie okazało się ze bratowa jest w ciąży potem siostra i 4 mc później bratowa ostatnio też mi się małe dziecko śniło oO

a ja mniewam sny erotyczne :D
i jest okej xd a realne ze ło jezu

sny erotyczne podobno walą podczas pełni :P

Aga, Ty to jakiś prorok! :3
MI SIĘ ŚNIŁO, ŻE JA BYŁAM W CIĄŻY :D
piękna faza, na końcu mnie zamordowali i do trumny wsadzili

Ja am przeważnie sprawdzam sny :)

http://www.sennik.biz/

http://www.znaczenie-snow.net/

Ostatnio ja tez ale na infobocie xD

ja tam w to nie wierze..

Jakbyś zaczął interpretowac je dokładniej znalazł byś w tym sens

Otóż to Aga! Nie należy też dokładnie do tego podchodzić, a z przymrużeniem oka...

mam sennik..ale nie uzywam i nie uzyje raczej.

A jak mi się śniło, że wiem, że niedługo umrę, więc jadę póki mam czas do jakiegoś wymarłego miasta, gdzie w każdym domu coś na mnie czeka (pamiętam, że w jednym były trupy żywe o.o), ale całe miasto jest puste, i odwiedzam te domy i nie wiem czego szukam, a potem oglądam samochody przed domami, i jeśli to Mercedes, to zrywałem ten ich znak, a jeśli nie, to zmieniałem kolor chyba na żółty, to czego mam szukać w senniku, by sprawdzić znaczenie?

mi się to skojarzyło z Silent Hill, nie wiem dlaczego o.o
szukaj wszystkiego: żywy trup, mercedes, opuszczone miasto..
albo nie. olej.

Och, dzięki za radę :p specjalnie zapamiętalem ile mogłem by móc to sprawdzić

W takim wypadku napisz na konkretnym forum swój sen i poproś o jego interpretację. Tylko nie wierz w 100% we wszystko :)

Dzisiaj miałam całkowicie porypany sen

więc tak:
zamiast spać w domu w nocy poszłam na cmentarz i w miejscu grobu mojego ojca stał mój komp z jakimś starym monitorem
i zaczęłam coś na necie robić
pozłaźiło się parę kolesi i piep**ą mi coś o kafejce internetowej w bibliotece
gdzieś tam zza rogu jakiś facet spał i się obudził i woła coś
masakra, totalne głupoty

Mi się raz śniło, że byłam w kinie na HP (nie pamiętam, która część) i Voldemort wyszedł z ekranu...i nie wiem,co było dalej, bo już zapomniałam. Moje sny są raczej porąbane i rzadko mam takie w pełni realne. Raz mi się śniło,że uciekałam przed Jokerem z batmana (czarny rycerz).

Strangeve, sny zazwyczaj są porąbane. to ma związek z tym, że w nocy "wyłącza się" taki jakby czujnik racjonalności w naszym mózgu, dlatego we śnie przyjmujemy największe dziwactwa bez mrugnięcia okiem :P

btw, słyszałam kiedyś, że posiadanie W PEŁNI REALNYCH snów to zły znak..

Ja mam kumpla w Kanadzie, ostatnio trochę rzadziej piszemy, ale ostatnio do niego napisałem i wyczekiwałem na wiadomość od niego.

Dzisiejszej nocy śniło mi się że napisał do mnie.

Najlepsze jest to, że rano wchodzę na facebooka, patrzę, a tu nowa wiadomość :P

Byku przepowiada przyszłość ; o

haa, ja mam takie sny, że lepiej ich tutaj nie opisywać ;p

A często miałem tak, że sny mi się sprawdzały :P czasami takie dziwne uczucie, 'deja vu' :P i lekki strach, że pewne objawy 'jasnowidztwa' :P

śniło mi się, że dostałam 1 z historii a potem przez 10 dni spałam na ławce w szkole, na parterze o.o
obudził mnie kolega i na moje pytanie który dzisiaj jest odpowiedział, że 17. warto zaznaczyć, że na ławce położyłam się siódmego.

Kurde że ja wcześniej nie widziałam tego wątku...

A ja miałam ostatnio dziwny sen : śniło mi się że członkowie jednego z moich ulubionych zespołów wparowali do mnie na polski , a potem ja i moje 2 koleżanki pojechałyśmy nagrać z nimi teledysk ,a dalej to nie pamiętam :P

Rolka, czyżby to byli MCR? :3

Doktorku oczywi że tak ! :D

Odświeżam wątek, bo fajny! :D

Mi się śniło takie strasznie dziwne, pokręcone coś z postaciami z HP (dwa razy - raz daaawno, chyba ze dwa lata temu, a drugi jakis miesiąc temu :P)

Byłam sobie na imprezie w lesie. Była jesień, te kolorowe liście, szarawe niebo itp. ale było ciepło :p No i tam była scena, taka duuuża i czarna, z niewłączonymi kolorowymi reflektorami i stały na niej tylko dwa głośniki i z tych głośników grala muzyka. No i wokół pełno ludzi, chodzę sobie tak pomiędzy nimi, nagle patrzę - HARRY POTTER! Ja od razu zaciesz ogromny(te dwa lata temu byłam strasznie zakochana w Harrym xD) i podbiegam do niego, coś gadać zaczynam, łapię go za rękę i ciągnę na tą scenę xD No i zaczynam z nim tańczyć na tej scenie, cały czas coś nawijam, a on nic nie gada xD I potem przestajemy tańczyć i go gdzieś indziej ciągnę, głębooko w las xP (naprawdę nie wiem i nie chce wiedziec, co ja z nim chciałam w tym lesie robić... xD) No i czuje, ze on się wyrywa, ale ja uparta go nie puszczam :P No i nagle jego ręka się wyslizguje z mojej. Obracam się szybko, żeby jeszcze zdążyć go złapać... No ale po nim już ani widu ani słychu :D(świnia zwiał :p) No to chce go szukać, robię pare kroków...i wpadam do dziury zasypanej liśćmi xD siedzę w tej dziurze, siedzę, nagle słyszę glosy. Patrzę, a tu Fred, George i Ginny zaglądają do tej dziury. :D No i pomagają mi wyjść, idziemy sobie gdzieś, gadamy, żartujemy, itp. xD A potem chyba poszłam szukać Harry'ego (jestem okropnie uparta xD) i doszłam do jakiejś bramy, chyba takiego wyjścia z tego lasu. Wychodzę przez nią na parking (który wyglądał zupełnie jak parking przy mojej podstawówce xD) i ledwo przejdę, to brama się sama z siebie zamyka, a przede mną pojawia się Dumbledore i mowi ze mam jakis egzamin z czarów i muszę tą bramę otworzyć. No to wyjmuję różdżkę i rzucam Alohomora - a tu brama się zamraża xD No to myśle "skoro Alohomora działa jak Glacius, to Glacius pewnie jak Alohomora...". Rzucam Glaciusa - liście wokół bramy zaczynają lewitować xD a potem wkurzam się i rzucam Expecto Patronum, bo myślałam ze może to chociaż otworzy tą bramę, a tu łamie mi się różdżka :D No to panikuje i myśle "kurde, trzeba wiać!" xD rozglądam się i widzę, ze obok jest zaparkowany jakis czerwony samochód . To wsiadam iiii gaz do dechy na wstecznym! xD A potem aż do końca snu tylko jechałam tym samochodem, bo, co bym nie nacisnela, to nie chciał wredny stanąć, tylko przyspieszał! xP
KONIEC xD
Ciekawy sen, nie?? ;D :P :lol:

O, i mam jeszcze jeden, o Syriuszu, ale teraz nie chce mi sie go opisywać, następnym razem o nim opowiem :D

Jeeej, trzeba było Avady spróbować :D

No, może chociaż to by otworzyło tę cholerną bramę :lol: Ej, a ty, Rabciu, miałeś może jakieś ciekawe związane z HP sny?? ;) :p Z chęcią bym sobie o nich poczytała i się posmiała :P

PS O, a wczoraj śniło mi się, że byłam najpotężniejszą czarownicą na świecie i byłam żoną Dracona Malfoya :D Mieszkałam sobie w tej wieelkieej rezydencji Malfoyów xD I to było TAKIE STRASZNIE FAJNE jak skrzaty domowe zwracały się do mnie "pani MALFOY" :D I miałam syna Scorpiusa i córkę Emmę xD Oboje chodzili do Hogwartu i byli w Slytherinie. :p Ach, a te chwile z Draco sam na sam.... *-* xD To był najcudowniejszy sen w całym moim życiu :D ;) <3 Byłam masakrycznie wkurzona, jak mnie mama obudziła, żebym wstawała do szkoły.. :/ xD

A nie pamiętam nawet, pewnie nie :)

No to opowiedz o jakimś nie związanym z HP xD

No opowiedz!Ciekawa jestem!No a ja nie mam NORMALNYCH snów-albo zboczone,albo zwariowane.Np.Ostatnio śniło mi się:
Wybrałam się z moimi kumplami (w nocy) na wycieczkę po Warszawie.Przechodziliśmy koło cmentarza i ktoś zaproponował żebyśmy tam weszli.Ja zaczełam wrzeszczeć,że nie chcę tsm wchodzić bo tam straszy.W końcu D (moja koleżanka),żeby i udowodnić,że gadam bzdury weszła tam.Po jakiś 2 min wybiegła z krzykiem,a za nią duch dziewczynki i spieprzaliśmy stamtąd aż sie kurzyło....XD W końcu byłam niedaleko mojej ulicy,ale goniło mnie 4 wariatów w spódniczkach z trawy i biustonoszach (Tylko!!!!) przebiegałam przez jezdnię,a na środku stałą kanapa,na której siedział...Remus Lupin...więc wtuliłam się w niego,a on mnie objął i przytulił...(ohhhh)Potem związał tych gości i machnał różdżką i pojawił się ogromny hipisowki autobus.Drzwi otworzyły się a tam K (moja 2 kolżanka)...w spódniczce z trawy...weszłam tam,a tych 4 wariatów przyklejono do podłogi (stanełam za nimi) i odjechaliśmy (na horyzoncie pojawiła się tęcza...o zachodzie słońca-a jak wcześniej pisałam była noc...What ever?!?!)wiec tak-tęcza,ptaszki śpiewały,motylki latały,a potem pojawił się różowy jednorożec... -_-'a potem ci wariaci zaczeli śpiewać i tańczć-tak się skończył mój ostatni sen...XD

:zdziwiony: :lol: :lol: :lol: Hahahahahaha, boski sen, Annie xD :D Oooo, ale ten fragment z Remusem.... Mmmmmmmm *-* Też tak chcę :(( ;)
O, przypomniało mi się, że miałam opowiedzieć mój sen o Syriuszu xD A więc :
Byłam sobie w domu u mojej babci. I była u mnie koleżanka. Ale nie było moich dziadków, byłyśmy tylko my dwie i oglądałyśmy TV xD No i nagle usłyszałam, że ktoś chodzi po podwórku(słuch jak kot, nie? :P) No więc wychodzę, patrzę.... A tu Syriusz! :D No więc podbiegam do niego i zaczynam przytulać itp. xD(jemu to nie przeszkadzało, też mnie przytulał!! ;D) i... Eh, no nie chce mi sie tak dokładnie opowiadać xP mniej wiecej było tak, ze moja koleżanka sie w nim zabujala, a ze on był moim przyjacielem, poprosiła mnie, żebym jej z nim pomogła -,- ja tez sie w nim bujalam, ale ze to była moja naj przyjaciółka, no to coś tam zaczęłam z nim o tym gadac(byliśmy wtedy na takim jakimś przyjęciu, ta moja przyjaciółka tez tam była xD) Ale on wtedy powiedział, ze z nią nie będzie, bo to mnie kocha(:D <3) i mnie poooocaaaałooowaaał xD moja przyjaciółka na początku była na mnie zła, ale potem powiedziała, ze jestem jej przyjaciółką i chce, żebym ja była szczęśliwa xD no i wgl potem coś tam lazilam z Syriuszem po plaży, koło której był domek Syriusza, no więc poszliśmy do tego jego domu iiii....[SCENA +18, JEŚLI CHCESZ POZNAĆ DALSZY CIĄG NAPISZ DO MNIE NA GG] xD :D :P
KONIEC xP
Ah, jakie ja mam.... hmmm, CIEKAWE sny xD

Normalny? Hmm, było to po spotkaniu ze znajomymi, koleżanka twierdziła, że małpa (goryl) jest straszniejsza od gwałciciela. Nie wierzyłem... aż przyśniło mi się to:

Piękny dzień, pogoda dopisuje, zawody. Bodajże olimpiada jakaś, dla azjatów :D Chińczycy i Japończycy, no, nie oszukujmy się, odwieczni wrogowie (czego upust dają ostatnie newsy ze świata Dalekiego Wschodu), ja byłem po stronie Japończyków. To było tak, że były dwa budynki - jeden Chińczyków, drugi Japończyków, a pomiędzy nimi bieżnia, basen itd. Jakieś pływania były, biegi... no i oczywiście Chińczycy mieli swojego goryla. Wszystko przebiegało świetnie, Japonia wygrywała, do momentu, w którym przez otwarte okno zobaczyłem trzech Chińczyków. Gruby, typowy turysta, aparat, sandały, krótkie spodenki, druga kobiecina w czerwonym swetrze i jakieś Chińskie dziecko. Czułem, że to coś złego oznacza. Nagle rozległy się tupania, takie jak bębny we Władcy Pierścieni w Morii. Wyjrzalem przez okno w ścianie obok, wychodzące na szeroką ściezkę z dżunglą po obu stronach. Naprzeciwko nam, Japończykom, leciał goryl, rozwścieczony, w pełnym będzie, ryczący wściekle. Jeżeli ktoś tu oglądał Avengersów to może pamięta jak Hulk zaciekle walczył w mieście przeciw tym Chitauri. "Smash" i leci sruuu... I tak wleciał w nasz budynek. Oczyiście, jak to w moim śnie, musiał z całego budnyku akurat szukać tylko mnie no i reszta snu to było uciekanie. To było PRZERAŻAJĄCE, to, jak wlatywał nagle zza ścainy rozwalajac ją w mak, drąc jape jak King Kong i niszzący wszystko na swej drodze póki nie dorwie mnie.
Ale uciekłem :D

Annie Lily Potter napisał:

What ever

Piosenka mi się przypomniała.

Mi się śniło, że do mojego domu przyleciał zmoknięty Krum. W tym śnie to chyba się w nim bujałam. I wszedł do środka, gadaliśmy przy ince xd. Potem musiał iść, a gdy odchodził, zapytałam się, czy chciałby wziąć udział w Turnieju Trójmagicznym i on powiedział, że tak, i wrócił i robiliśmy ciastka, żeby sędziów przekupić, ale potem zeżarliśmy wszystkie i wzięłam lody Carte D'Or z likierem wiśniowym którymi notabene upiłam się z kumpelą w te wakacje. I my też się upiliśmy tymi lodami i zaczęliśmy grać w pokera, ale ja jestem mistrzynią pokera i wygrałam i on ze smutku się upił polską wódką, a ja postanowiłam, że jak on to ja też i on chyba został na noc i to właśnie w moim pokoju...

Śniło mi się, że dyrem w mojej szkole został Knot i on wprowadził mnóstwo dziwacznych reform.  Do mojej klasy przyszła moja kamratka 5 lat ode mnie starsza, ale mnie to nie zdziwiło. Zaczął się nowy rok szkolny i coś przeskrobałyśmy, chyba nalałyśmy Knotowi farby do butów (on nas uczył wszystkich przedmiotów). Postawiono nas przed sądem, stwierdzono naszą winę i wygnano nas na rok (od 1 pażdziernika do 30 września) do Londynu (który nie należał do Anglii, tylko Albanii, wbrew temu, co nas Knot nauczył na geografii) z 2k złotych i miałyśmy sobie radzić. Oczywiście my po albańsku ani mrumru, a miałyśmy się wynieść w ciągu 24h. Spakowałysmy się, szybki lot samolotem i oto jesteśmy w Londynie. Opanowanym przez armię Stalina. Wszyscy przechodnie coś krzyczeli, że idzie armia i nas sprzątie z powierzchni. Czekamy, czekamy... Idzie na nas wielka kilkutysięczna falanga prusaków, a my nie mamy niczego na robale. Bo to były robale, nie mieszkańcy Prus. Dowodzili nimi dementorzy (bredzili cos o ciasteczkach wiewiórkowych-ciekawe kto zgadnie co ostatnio czytałam :D). I nagle ktoś nas sprzątnął z ulicy, a był to Harry Potter, niewyglądający wcale jak Harry Potter. Miał różowe dredy, szminkę na ustach i buty na koturnach. Hm? Wcisnął nas do jakiegoś domku na skrzyżowaniu ulic Tarantulowej i Krzyżakowej, a sam zginął w walce z robalami.Uroczo. Okazało się, że chatka była Hagrida, który następnie przez rok co wieczór poił nas wywarem z zimnych nóżek należących do Harry'ego i potajemnie uczył nas magii. Jak się go zapytałam, po co nam magia w mugolskim świecie, to powiedział: 'Na kolegów i koleżanki z klasy, he, he, he, he...' I się skończyło :)
Aha, prusaki nadciągały w ruskich katiuszach, a wszystkiego pilnował Stalin machając nam z jakiejś blaszanki przelatującej wte i we fte po niebie. Dźkuje badzo!

To było wczoraj.
Była godzina 6:25 i zadzwonił mój budzik. Byłam niewyspana, wczoraj oglądałam jak na kibica Los Blancos mecz Real vs. Barcelona. I cieszyłam się jak nie wiem, co prawda był remis, ale Mesut zaliczył asystę i go Mourinho pochwalił. I wtedy moja podświadomość wychrypiała: Julka, jak pośpisz pięć minut to kataklizm nie nastanie. I  posłusznie zamknęłam oczy, bo moja podświadomość to jedyna osoba z którą nie wygram.
I zasnęłam.
To była Polska. A raczej jej nie było. III rozbiór Polski. I ja byłam facetem. Przystojnym xD. Byłam zapisana do wojska. Angażowałam się w sprawy tajne. Powierzono mi jakieś zdjęcia. Takie realistyczne... I one były bardzo ważne. Miałam je schować, a potem wykorzystać, żeby Polska, żeby Polska, żeby Polska była Polską!
I uwaga, stało się coś dziwnego, KGB zrobiło u mnie rewizję domu O_O. Nie wiem skąd się wzięli.
Już by znaleźli zdjęcia, bo podkablował mnie sąsiad. Ale ja nie jestem głupia, o nie. Zrobiłam ich w balona, zsyłając do jakiejś miejscowości nazwanej Józef, wiedząc, że to czego szukają, jest w miejcowości nazwanej Józef.. Tylko, że były dwie miejscowości nazwane Józef. I ja ich zesłałam do tej mylnej.
I wybuchło powstanie, któremu przewodniczyłam. I powiedziałam jak w tej piosence: Krzyże wciąż płoną, topory nadal upadają. Otwórzcie oczy, a imperium upadnie. I wygraliśmy to powstanie, my, garstka napalonych młodzików. Ale patriotów. Ba, nawet Patriotów, przez wielkie P.
I zostałam prezydentem. I Polska była wielkim, pięknym imperium. Wszyscy żyli w spokoju, w dobrobycie, tłumy cudzoziemców do nas przyjeżdżały. Chcieli zobaczyć, jak żyje się na zielonej wyspie w dobie kryzysu europejskiego. Polska i Niemcy mieli dobre stosunki. Rosja była już tylko malutkim państewkiem, nic nie znaczącym, Trzecim Światem. Większość Rosjan mieszkało w Polsce i to Polskę umiłowali jako ojczyznę.
I wszystko było dobrze.

Czytałaś może ostatnio jakieś książki o powstaniu Working?Ale podobał mi się twój sen.Mi się ostatnio śniło że pożera mnie żelka XD

To czemu ty jej nie zjadłaś? :(
Śniło mi się, że byłam kierowcą autobusu i wszyscy się do mnie zwracali per 'terrorysto' xD

Annie, o powstaniu nie, ale wiesz, niemalże 800stronowy, w grubej oprawie Poczet Królów i Książąt Polskich upadł mi na stopę, więc być może miało to jakiś wpływ...

I znowu mi się śniło, tym razem byłam w Warszawie z moją 'druzją', łaziłyśmy po Galerii Mokotów, gdzie było mnóstwo cukierni. W jednej za lada stał Syriusz, a ona go nie poznała i coś do niego nawija: "to ciastko, i tamto, a tych to dwa, a jak się nazywają te babeczki?" . I tu macie bic pokłony przed tą moją częścią mózgu która odpowiada za wiarygodność snów, albowiem Syriusz bez namysłu odparł:
"Nie wiesz? SYRIUSZANKI!"
Zaczęłam w tym momencie śmiać się tak przeraźliwie, że sie obudziłam. Chyba śmiałam się z tego przez sen, bo mnie strasznie boli gardło od rana o_O

Ahh co ja miałam za sen... Szłam na salę od włefu. Na korytarzu przed drzwiami do sali rozbity był niebieski namiot. Usiadłam sobie przed wejściem. Po chwili do namiotu weszli robotnicy z autostrady i puścili erotyczną piosenkę, która zasłynęła na youtube jedna z nauczycielek w mojej szkole (na serio). I w pewnym momencie obok mnie usiadł Matthew McConaughey, taki napakowany i bez koszulki! O_O Przez mój umysł przewinęło się krótkie łaaaaał. I zaczęłam z nim gadać (a co niby miałam zrobić?!) ale taki jeden chłopak z klasy obok, który rozwala mnie tym swoim ruchem gdy poprawia grzywkę bez użycia rąk jedynie trzepocząc tą swoją łepetyną, no w każdym razie ten chłopak chyba był zazdrosny (nie wiem czemu chyba nie miał powodu :angel: :P) i zaczął śpiewać: Skubi dubi ju can dens! i on to tak zaśpiewał, że się ze śmiechu poryczałam i on był zadowolony, ale Matthew nie dał tak łatwo za wygraną i po chwili panowie zaczęli się bić, a wiecie, nom, gdzie dwóch się  bije tam trzeci korzysta :P i przyjechał po mnie na białym koniu ubrany w koszulkę Billy Talent... Może zastanawiacie się kto... Ale odpowiedź jest łatwa... Mój zbawca... Przystojniak... Pan Mroczny Kosiarz :P

Ja miałam strasznie dziwny sen.
Że byłam na statku i tam były elfy prostytutki. I był tam też pancernik Zdzisław co ciągle mnie lizał po mordce. Ten statek zaczął tonąć i w tedy pojawił się znikąd włochaty lemur i popłynął ratować pomoc, ale zjadł do wielki delfin z wielkimi oczami co wpadł na nasz statek i pancernik spadł do morza razem z moją rękawiczką w paski.

Ha ha!!!

otwister24 napisał:

Ja miałam strasznie dziwny sen.
Że byłam na statku i tam były elfy prostytutki. I był tam też pancernik Zdzisław co ciągle mnie lizał po mordce. Ten statek zaczął tonąć i w tedy pojawił się znikąd włochaty lemur i popłynął ratować pomoc, ale zjadł do wielki delfin z wielkimi oczami co wpadł na nasz statek i pancernik spadł do morza razem z moją rękawiczką w paski.

Hahaha,dobre!
Mi się ostatnio śnił biały ekran,a później,zaczeły się pojawiać,różne postacie z HP.Najpierw Kingsley,potem Moody,Bellatrix i Voldek i paru innych gości którzy mieli na sobie spódniczki z trawy (nie wiem,co ja mam z tymi spódniczkami XD).I tańczyli taniec Hula (czy jak to się pisze),a na koniec Moody krzyknął:"STAŁA CZUJNOŚĆ!!!!".Potem śniło mi się że moja dusza może wychodzić z ciała i odbywałam takie podróże...a potem wypiłam za dużo z Syriuszem XD

Mi się teraz śniło coś... pięknego

Słuchamy ...

nie powiem bo to prywatne było :P xD

To ja powiem, że najwspanialszy sen jaki miałam to jak byłam dziewczyną żółwika Sammy'ego  :D

hah, mi się kiedyś śniło, że składałam kumplowi gacie w komiks z myszką miki i wpychałam je do jego szafki nocnej w Hogwarcie :D

To ten bardzo osobisty sen Working?XD

Nie, osobisty był bardziej osobisty :P

ja mialam dosc oczywisty sen tzn oczywisty do mojego stanu hehehehe!
snilo mi sie ze bylam u okulisty i optyka i nie dosc ze znow moj wzrok mi szlag trafil to jeszcze nie bylo zadnych innych okularow tylko takie jak mial dumb i harry-no porazajacy wybor!

a tak wogole to przydalaby mi sie wizyta u oczologa bo po 2 krotnym przeczytaniu wszsytkich ksiazek HP wzrok naprawde szlag mi trafil!cholernie zle widze!juz teraz mam -5 a strach pomysec o ile mi polecialo!

Dzisiaj mi się śniło że to był taki korytarz po boku były krzesła coś jak u lekarza ale to nie był lekarz. I ja zobaczyłam mojego piłkarza, był tam z córką. Dziwne bo on ma 24 lata a ta córka z 15 w tym śnie a w realu to on dzieci nie ma. Podchodzę do niego po autograf i zdjęcie. Autograf mi od razu daje i mówi że jest nieuczesany więc się uczesze i wróci. Gadalam z jego domniemaną córka i ona powiedziała mi że on ma jeszcze 7 dzieci ale rozwaliło mu się małżeństwo dlatego tu są (okazało się że to psychiatryk). I nagle patrzę na druga stronę tej kartki co mi dał na niej autograf i czytam "Jeżeli tej nocy nie wytrzymam to po prostu o mnie pamiętaj. Nad morzem." Kurde, co to za kryminał?! Cały dzień nie wrócił do psychiatryka więc w nocy idę nad morze i on tam leży martwy. Ja też się zabijam, topie się specjalnie co mam innego robić przecież jego już nie ma. I jak umarłam to byłam w tym tunelu, na końcu było światełko i on był obok mnie i idziemy do tego światełka i patrzę jesteśmy w takim opuszczonym domu jaki jest dwie ulice od mojego domu. Tyle że w środku nie był opuszczony, były kwiatki i w ogóle tylko jeden pokój był niedokończony. Tapety były tylko na jednej ścianie i zaczęliśmy kończyć ten pokój. Jak skończyliśmy to powiedział mi, że miał mi coś dać. I sięga do tylnej kieszeni jego czarnych spodni i wyciąga coś małego. Otwiera usta żeby mi coś powiedzieć i nagle... Budzi mnie głos mojego brata który pyta się mnie czy śpię czy nie bo ma do mnie sprawę.

Kurde co za kryminal xD

working lol :P:P:P

Ty kiedyś trafisz do tego psychiatryka.Ci piłkarze Cię wykończą :P

A wczoraj mi sie jeszcze lepiej snilo.
Jestem sobie u mojego ojca i lody jem. I tu wpada jakas Hiszpanka i daje mi bilet na mecz Hiszpania - USA na Mundialu. Nie wiem jakim cudem USA sie zakwalifikowalo ale co tam. No to 20:30 ide na ten mecz i jakos nagle staje sie prezydentem Hiszpanii, stoje przed druzyna na boisku a na przeciw mnie Barack Obama. I kurde mam zastapic Ikera bo kontuzje bidak ma i wlaze do tej bramki i boze kuwa normalnie cud nad wisla! Obronilam strzal! I swietowalam w moim pokoju i tu nagdle pakkuja sie do mnie Lew, Marti, Annie i Imm i kurde wiersze zaczynamy pisac! I skonczylo sie na tym ze cos tam malowalysmy i cale w farbie bylysmy i idziemy do pokoju mojego brata bo na srodku tam umywalka stala i nagle pluszowy kroliczek zgasil swiatlo o.O

ale masz pojechane sny!ja od tamtego glupiego snu nic juz nie pamietam!

Mówiłam :P. Mi się dzisiaj śniło, że jem ptasie mleczko  *_*

WorkingClassHero napisał:

A wczoraj mi sie jeszcze lepiej snilo.
Jestem sobie u mojego ojca i lody jem. I tu wpada jakas Hiszpanka i daje mi bilet na mecz Hiszpania - USA na Mundialu. Nie wiem jakim cudem USA sie zakwalifikowalo ale co tam. No to 20:30 ide na ten mecz i jakos nagle staje sie prezydentem Hiszpanii, stoje przed druzyna na boisku a na przeciw mnie Barack Obama. I kurde mam zastapic Ikera bo kontuzje bidak ma i wlaze do tej bramki i boze kuwa normalnie cud nad wisla! Obronilam strzal! I swietowalam w moim pokoju i tu nagdle pakkuja sie do mnie Lew, Marti, Annie i Imm i kurde wiersze zaczynamy pisac! I skonczylo sie na tym ze cos tam malowalysmy i cale w farbie bylysmy i idziemy do pokoju mojego brata bo na srodku tam umywalka stala i nagle pluszowy kroliczek zgasil swiatlo o.O

Zajebisty sen :P A jak sobie mnie wyobraziłaś? XD



Więc tak, mi się śniło ostatnio, że biegłam po stadionie jakimś. Biegłam, bo goniłam Ulizanego Lizusa z Barcelony. I tak biegnę, biegnę, biegnę, biegnę i nagle.. traaach wywalam się. Podbiega ni stąd ni z owąd córka Imm, w tym stroju HP :P i zaczynamy tańczyć szalone pogo. (? o.o) Ulizany Lizus z Barcelony się zatrzymał i nagle dał Małej kwiatki, prosząc ją o rękę, a ona niespodziewanie wyciąga z kieszeni glany, ubiera je i daje mu z kopa nich w twarz XD No to ja jej bije brawo i nagle ona chwyta mnie za rękę i przenosi do jakiejś starożytnej budowli, w której nagle zjawia się Work ze swoim piłkarskim mężem i biorą ślub, a ja i Marti, (która nagle zjawiła się jako chodzący napis 'JESTEM MARTI') jesteśmy świadkami. Potem, idziemy na wesele i tak grali cudowni Zieloni, a my z Work pogujemy do białego rana. Mała gdzieś znika, a mąż Work i jego drużyna siedzieli i upijali się polską wódką. Skończyło się tak, że Billie zszedł ze sceny i mnie pocałował i zapytał czy będę jego żoną, ja powiedziałam, żę tak i Working transmutowała się w urząd stanu cywilnego, dała nam ślub i znowu stała się sobą :P

Wow! Niezłą masz wyobraźnię :D.

ja nie moge ale maskara!

to mnie sie wreszcie raczylo cos dzis przysnic i to bylo tylko to ze poszlam z mloda do fryzjerki a ta zamiast sie brac za jej wlosy to do moich startuje z nozyczkami a ja w takiej panice w bok ze nieeee ja zapuszczam wlosy! a moja mloda ciagnie fryzjerke za sweter ze nie mama musi miec wlosy jak snape!

mloda mnie juz chyba na dobre na snape'a przechrzcila!

Haja Imm wymiatasz :D
Lewuś czuje sie zaszczycona xd

sluchaj ona znowu ma faze potterowa wiec za dnia musze wymyslac hurtowe ilosci opowiastek hogwartowych z inscenizacja figurkami,sceny z ksiazek plus moja fantazja!nie zdziwie sie jak bede miala potterowe sny!!!
aaaa mloda nie byla w przedszkolu przez 2 dni wiec mialam caly dzien zawalony opowiastkami z malymi przerwami!

Imm, spisuj to! :D Może w przyszłości będziesz drugą Astrid :3

nieee no co ty taka dobra z opowiastek to nie jestem!

chociaz kiedys musialam opowiadac jakby ciag dalszy pottera ale tak niej wiecej powiedzmy po d10 latach o bitwy o hogwart i pokonaniu voldka!wymyslilam ze snape nadal zyje ze wie o tym tylko harry i ze wogole  sie przyjaznia,ze harry ginny ron i hermiona mieszkaja w jednym duzym domu,maja malutkie dzieci,ze voldzio poworcil bo nikt nie wiedzial o jeszcze jednym horkruksie,stworzonym przypadkowo z jednego z dzieci nagini!no mowie wam kosmos!


a dzis mloda mi oznajmila ze snil jej sie koszmarek ze ja dementorzy otoczyli ze bylo strasznie to ja jej mowie z eprzeciez umie sie pozbyc dementora a ona do mnie -mama ale ja nie mialam przy sobie rozdzki!!!myslalam ze sie udusze ze smiechu!!!!
a wczoraj czytalysmy akurat jak sie harry uczyl zaklecia patronusa to sen miala jak najbardziej tematyczny!

Mi sie snila Lew

o.o Boję się XD
Worki, opowiadaj :D

Bylysmy razem w kiblu w mojej szkole i wrzeszczalysmy udajac ze spiewamy ANAAAAARCHIAAAAA!!!! i dyrek wchodzi. Zaraz co on robil w damskiej toalecie???

Hahahahahahahahahahahaha <3

chcial otworzyc komnate tajemnic :P:P:P

Pewnie tak :D

Nje, on przyszedł podziwiac moje piękne oblicze :P

kurcze ja mam ostatnio jakies makabryczne sny!

tego sprzed paru dni to juz za bardzo nie pamietam ale cos mialo to wspolnego z hp na bank bo cos o voldku bylo i przyszedl do mnie przed blok jakis jego kolo ktory wszedl w cialo trupa jaiegos gnijacego a ja mu powiedzialam zeby stad spadal bo smierdzi i sie rozpada!


a dzis wogole juz jakas jazda byla,bylam jakby w swoim domu choc wiekszym i ze znajomymi zbieralismy trupy niektore w kawalkach czyli jak sie to mowi glowa,rece nogi i inne osobno!kurcze co za hardcore!
jakies pokrecone sny mam otatnio jesli wogole mam!

mnie od trzech nocy śni się HP.Różne urwki z filmów :p Chyba przez to,że ostatnio zrobiłam sobie maraton ze wszystkimi częściami HP :)

Hermiona, ciekawie, ciekawie :P

Immi, Twoja Mała jest świetna! :D
A trupy.. mi się ciągle masakry zombie śnią, więc mogę powiedzieć, że doświadczam tego samego XD

Mi się Mesut, Fabio i Alvaro na Teneryfie snili o.o

Harry śni mi się już coraz mniej i dobrze,bo już świrowałam :stupid:

WorkingClassHero napisał:

Mi się Mesut, Fabio i Alvaro na Teneryfie snili o.o

Mi się podobnie śniło - brałam ślub z Mesutem i Fabio był księdzem, a wszystko na Teneryfie XD

lewander dajesz czadu!

ja mialam powiedzmy potterowy sen,zaczelo sie niewinnie z kumpela sobie urzadzilysmy popijawke przy ulubionych filmach,pogaduszki,milo bylo,potem nam sie filmy urwaly a potem sie budze bo cos  mnie w brzuch kluje patrze a u snape mnie dzga w brzuch rozdzka i chrzani cos czego za bardzo nie slyszeno i sie obudzilam!a szkoda bo ciekawa jestem co by bylo dalej :P

(kurka wkurza mnie ta klawiatura,kupa literowek i musze posty edytowac wrrrr)

Nie przejmuj się Immi :P
Haha, tym razem śniło mi się, że moja koleżanka (totalna ateistka) została .. papieżem XD

lewander  powalasz heheheeh!!!

to ja dzisiejszego snu nie za bardzo pamietam ale koncowka wybitnie zapadla mi w pamiec ulamala mi sie dolna jedynka tak ponizej linii dziasla no masakra!wygladalam koszmarnie i taka panike mialam w oczach ze nie mam kasy na leczenie!!!!

^^
albo jestem chora psychicznie,  albo normalnej osobie śnili się całą noc seryjni mordercy i ich zbrodnie, ze szczegółami. c:

wow ale masakra!!ale przynajmniej cos sie dzialo ;)

Tak :D Najdziwniejsze, że zwykle się śmieję na widok krwi etc. <dziwna ja, tak wiem :P> a tu nic... :o

kurcze ale mialam ostatnio jazde najpierw zaczelo sie jak z nudow na placu zabaw z audiobooka nauczylam sie 1,5 kartki rozdzialu 34 z IS(nie wzielam ani ksiazki ktora ostatnio czytam,ani zeszytu gdzie pisze opowiadanie o mlodej i kicha nie bylo co robic a mloda wybitnie dlugo szalala) no i w nocy snilo mi sie ze mialam sie poddac eutanazji bo bylam nieuleczalnie chora a moj koniec bylby bardzo nierpzyjemny no i szlam na ta smierc jak harry i najciezej bylo mi sie rozstac z mloda to bylo straszne ze mialam jej juz nie zobaczyc,nie patrzec jak dorasta!najciekawsze ze bylam tym snem widac tak wstrzasnieta ze moja psychika zadzialala tak ze przerodzilo sie to w sen swiadomy(kilka takich juz w zyciu mialam czadowa sprawa mozna sobie zmienic jego zakonczenie itp)jednak mimo kilku zmian nie dalam rady uniknac smierci i odeszlam z mloda przytulona do mnie!
ten sen wywarl na mnie takie wrazenie ze mam dosc uczenia sie czegokolwiek na pamiec!

a ostatnio przez 3 dni smsowalam z kumpela i wymyslalam jej pytania do konkursu wiedzy o hp,wymyslilam tego mnostwo ale codziennie mi sie snilo cos zwiazane z tematem i mimo ze fajnie bylo wreszcie pamietac sny to jednak zaczely mnie draznic juz te bazyliszki,voldki,walacy sie hogwart i wyjezdzanie do hogwartu z z apyzialej stacji w moim miescie :P