Byku - 2011-08-08 15:25:49

Najwidoczniej nie wiadomo nic na ten temat. Wyślij e-mail do pani Rowling i zapytaj.

Rolka14 - 2011-08-08 15:29:48

Draco znalazł żone i miał syna Scorpiusa jak nam wszystkim wiadomo,ale co się działo dalej to musimy sami sobie dopowiedzieć :P

Remus Lupin - 2011-08-08 15:38:13

Oraz pracuje w ministerstwie magii

Doktorek - 2011-08-08 15:50:24

ja tam myślę, że po "przygodzie" z Voldemortem stali się zgaszonymi domatorami.
może przez to zacieśniły się ich więzy rodzinne? pewnie starali się nie wyróżniać, bo jako eks-poplecznicy Voldka najlepszą sławą się pewnie nie cieszyli.
Cyzia pewnie uroniła kilka łez po swojej ukochanej siostrze, ale jej mąż ją szybko przekonał, że w zaistniałej sytuacji jej zeznania mogłyby być kłopotliwe i pogrążyć Malfoyów. więc Cyzia płakać przestała i zamiast tego skombinowała sobie nowego domowego skrzata (o imieniu Glutek), wespół z którym przywróciła dom do stanu używalności.
Jej mąż, Lucjusz, przeszedł na zasłużoną emeryturę. Stał się domatorem, lubiącym koty i kieliszek ognistej whisky wieczorem. Codziennie siadał w swoim ulubionym fotelu, z ukochaną kotką Bellą na kolanach i wzdychając, wspominał piękne czasy, kiedy to był zły, lubował się w rzucaniu Cruciatusa i dręczył mugolaków.
Malfoyowie żyli sobie spokojnie z dobrze ulokowanego kapitału rodzinnego, wszyscy wysocy, jasnowłosi i pełni pogardy dla wszystkiego, co nie jest czystej krwi.
Draco ukończył Hogwart, zdał wszystkie owutemy i wylądował w Departamencie Magicznych Gier i Sportów. tam, zgorzkniały i samotny, zajmował się kontrolą jakości mioteł. wydawało się już, że żadna pani nie zechce tego łysiejącego blondynka z wiecznie skwaszoną miną, kiedy zdarzył się cud. na weselu Hermiony i Rona (na które Malfoy z niewyjaśnionych przyczyn został zaproszony), poznał piękną, inteligentną, podobnie jak on sam wiecznie zgorzkniałą, i - najważniejsze! - czystej krwi czarownicę. pokochali się od pierwszego wejrzenia, bla bla bla, po roku wzięli ślub, a dziewięć miesięcy później na świat przyszedł, równie zgorzkniały jak oni, Scorpius. mały momentalnie stał się oczkiem w głowie dziadków, którzy dzielnie wpajali mu swoje czystokrwiste poglądy. Draco i jego cudowna żonka tymczasem starali się o rodzeństwo dla małego Scorpiusa.
Lucjusz z wiekiem stawał się coraz bardziej okrągły. obciął włosy, gdy stało się jasne, że łysina na czubku głowy nie jest wyimaginowana.
Glutek wiódł szczęśliwy żywot u swoich państwa i odziany w papierowy ręcznik dbał o to, by było im jak najlepiej. Narcyza nabawiła się reumatyzmu i coraz więcej czasu spędzała w łóżku, a przywiązany do niej skrzat gotował pyszne obiadki.

i żyli długo i szczęśliwie :3
+ ciąg dalszy nastąpi

taka moja historyjko-hipoteza.

Rolka14 - 2011-08-08 16:02:44

Doktorku masz niezła wyobraźnie :D

Byku - 2011-08-08 16:20:17

Doktorku, jesteś wspaniała! :) fakt, że jest to zmyślona przez ciebie opowieść, ale bardzo pobudza wyobraźnię :)
Przeczytać to ze dwa razy i już można to uwierzyć! :)
Pulitzer czeka! :)

R.A.B - 2011-08-08 17:00:00

Ooo, Glutek, sounds familiar =)