Mejsi - 2007-03-09 15:22:26

wywiad


Warwick Davis grający profesora Flitwicka w filmach o Harrym Potterze udzielił ostatnio krótkiego wywiadu  przedstawicielowi internetowego blogu Scribbulus, gdzie poruszono tematy związne z najnowszym filmem Harry Potter i Zakon Feniksa, który ukaże sie na ekranach kin w lipcu. Oto wywiad:

Co było najbardziej pamiętne jeśli chodzi o kręcenie Zakonu Feniksa?

Cały proces kręcenia Zakonu Feniksa był niesamowity. Tyle gwiazd i taki dobry scenariusz, no i świetna historia. Nie umiem wybrać jednego czy dwóch momentów...całe filmowanie było bardzo dobre.

Czy wyczekujesz tomu Harry Potter and the Deathly Hallows?

Czytałem książki J.K. Rowling na długo przedtem zanim zaproponowano mi rolę profesora Flitwicka, no i zawsze kochałem czytać. Tak, że naprawdę wyczekuję ostatniego tomu...tak, jak ty.

Jak uważasz? Co się szykuje w siódmym tomie dla profesora Flitwicka?

Nie mam żadnego pomysłu co może się szykować dla profesora Flitwicka w nowej książce ale czekam cierpliwie, aby się dowiedzieć.

źródło: www.hp.impro.pl

RustyAngel - 2007-03-09 16:31:44

ja czekam niecierpliwie :p echhhh smutno że to już ostatnia część :(

Ida03 - 2007-03-09 18:08:15

no niestety, płakać się chce ;(

Aga - 2007-03-09 21:33:41

buuuuu nie bedzie już takiej książki jak ta.......

Mejsi - 2007-03-10 10:44:38

nie ma co się martwić na zapas, nawet jeśli Harry się skończy to nigdy nie wiadomo jaką kolejną powieść zafunduje nam Pani Rowling, a skoro mogła wymyślić takie cudo jak Chłopca Który Przeżył, to myślę ze po niej można się jeszcze wiele spodziewać.....to takie małe pocieszenie :)

Ida03 - 2007-03-10 19:47:57

dzięki Mejsi

Lily - 2007-03-11 18:16:12

Ja też sobie nie wyobrażam, że już niedługo rozstaniemy się z przygodami Pottera. To takie smutne...

Mejsi - 2007-03-11 21:16:08

no pewnoż, że smutne....będziemy się nawzajem pocieszać :)

nat - 2007-03-11 22:08:36

Hej ale nie ma sie co martwic. To prawda, ze po przeczytaniu ostatniej czesci nie poczujemy juz wiecej tego dreszczyku oczekiwania na nastepna czesc ale jestem pewna, ze ta ksiazka zostanie w naszych sercach na dlugo po przeczytaniu ostatniej czesci... pewnie za kilkanascie lat bedziemy wspominac swoja ulubiona ksiazke i czytac ja swoim dzieciom. Pokazywac im czarodziejski swiat ale przedewszystkim wartosc prawdziwej przyjazni i mestwa. Ta ksiazka bedzie ponadczasowa.

RustyAngel - 2007-03-11 22:58:15

:hug: dzięki Nat :* dzięki tobie i reszcie dla mnie to na pewno będzie ponadczasowa książka :) ;) :D

nat - 2007-03-12 00:34:50

I tak ma zostac:) Nie ma za co :*

Mejsi - 2007-03-12 13:01:21

hehe...po przeczytaniu tego posta od Nat poczułam się tak jakoś strasznie staro....własne dzieci...hmmmm fajnie :)

nat - 2007-03-12 20:48:42

Wbrew pozorom nie zostalo nam zbyt duzo czasu :P A jezeli chodzi o dzieci to modle sie zeby moje nie byly takie jak ja szczeniakiem bedac :lol:

Ida03 - 2007-03-12 20:58:46

o ja też bym wolała, żeby nie były takie jak ja, bo niezłą rozrabiarą jestem hehe :)

Mejsi - 2007-03-12 21:33:26

też uwielbiałyście łazić po drzewach? bo ja tak:D i nigdy nie spadłam:D

Caro - 2007-03-12 21:41:12

UP:
Ja do tej pory chodzę. Najlepsza zabawa xD

Topic: Nie mogę doczekać się ani filmu ani książki. Moim zdaniem Rowling może, idąc za ciosem, napisać jeszcze jakąś książkę. Nie oszukujmy się - pisanie książek, takich jak ta, jest opłacalne (nie mówię, że ona pisze tylko dla kasy).

Mejsi - 2007-03-12 21:47:24

hehe, no ja już nie chodze, bo sąsiedzi by mnie za czubka wzięli :D

nat - 2007-03-12 22:25:00

Hehe ja tez chodzilam. Co prawda nie spadlam ale niezle sie poobdzieralam... chcialoby sie miec znowu 8 lat- zero obciachu, zero zmartwien...

RustyAngel - 2007-03-12 22:46:27

ech wspomnienia....;) jakbym teraz zaczęła chodzić po drzewach to by dzwonili rezerwować miejsce w jakimś zakładzie gdzie mają drzwi bez klamek :p

Mejsi - 2007-03-13 14:42:47

echhhh to były czasy, największym zmartwieniem to było czy trafie w tą żabe kamykiem czy nie :D, a uwielbiałam Lany Poniedziałek....zbierała się cała ulica i urządzaliśmy sobie lanie na całego :D były dwie drużyny, podchody, i takie tam....no istny raj! :D

Ida03 - 2007-03-13 14:51:40

u mnie najlepsza zabawa to był "chowany-wykopywany", albo skakanie po oponach, oczywiście nie zabrakło też klubów piłkarskich, ja grałam w FC Opony, mielismy nawet swoj hymn: FC opony - są lepsze od Barcelony, heheh, achhh chciałoby się być znowu dziecięciem...